Hej słoneczka !!!
Turki już pojechały, a ja w końcu odetchnęłam z ulgą (moje włosy również bo przez całe 10 dni nie nakładałam na nie ani olei, ani żadnych innych mazideł). Ostatnio będąc w Rossmannie i Biedronce zrobiłam dość pokaźne zakupy, co dziwne nie wydając ogromnej sumy pieniędzy. Za sekundkę pokażę co kupiłam ,ale na początku mam bardzo dobra wiadomość. Naprawiłam aparat i teraz posty pojawiać będą się z własnoręcznie robionymi zdjęciami. Nie przedłużając :

Szampon Natei brązowy- zakupiony w Biedronce za kosmiczną cenę 3 zł. Jak na tak tani szampon sprawdza się naprawdę świetnie i po prostu się w nim zakochałam.

Odżywka Gliss Kur "Płynny jedwab" - Bardzo ale to bardzo długo nie mogłam się na nią zdecydować. W końcu przekonała mnie jej cena - 13 zł w Rossmannie. Również zakochałam się w niej od pierwszego psiknięcia i zdecydowałam że zostanie ze mną na zawsze (lub jeśli nie przestaną jej produkować)

Pianka Gliss Kur - Pianka nadająca objętość podarowana przez babcię. Jak na razie nie umiem nic o niej powiedzieć.

Joanna b/s z pokrzywą i zieloną herbatą - Piękna cena, piękny zapach, piękne opakowanie, piękne nawilżenie na włosach i piękna dostępność. Bezczelnie dobra odżywka do włosów. Jak na razie moja pierwsza z całej serii, ale na pewno nie ostatnia.

Olej pielęgnacyjny Babydream- Dostępny w Rossmannie za 6 zł. Jak na razie nie umiem nic o nim powiedzieć, ale na pewno pojawi się recenzja.
P.S Jak na razie to wszystko. Mam do Was pytanie, czy chcecie zobaczyć zdjęcia z wymiany. Piszcie w komentarzach.
Buziaczki :*
ten szampon z biedronki zawiera SLS ??:))
OdpowiedzUsuńTak, ale ja po rocznej przerwie bez SLS postanowiłam do nich wrócić, bo nie zauważyłam żadnej różnicy :)
Usuńtak , zawiera
OdpowiedzUsuńMoja mama lubi te szampony z biedronki, ale ja jakoś za nimi nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńW sumie to ja, z mamą nie używamy tych samych kosmetyków do włosów od dobrych 3 lat... Zmieniło się to ostatnio, kiedy moja rodzicielka przyniosła do domu szampon z Timotei "mocne i lśniące" (czy jakoś tak :PP )
UsuńO ile glis kurów :)
OdpowiedzUsuńCo jak co, ale zapachy mają obłędne :P
UsuńI generalnie są w porządku :) Ja przed włosomaniactwem żyłam na samych GK. Teraz znalazłam inne dobre rzeczy więc już nie ograniczam się do jednej marki ale do GK ciągle wracam :)
Usuńoczywiscie, ze chcemy zdjecia :*
OdpowiedzUsuńszkoda, że długo nie piszesz.. :(
OdpowiedzUsuńw najbliższym czasie wybiorę się na małe zakupy.
Czekam na opinię o kosmetykach z firmy Marion :)
Joanna b/s z pokrzywą i zieloną herbatą bezczelnie dobrą odżywką? Dla mnie to najgorsza odżywka pod słońcem :( ale w sumie zazdroszczę, że Ci podpasowała bo jest tania. Ja kupuje różne odżywki b/s i ciągle szukam ideału, ale w tej cenie chyba nigdy go nie znajdę :(
OdpowiedzUsuńnie polecam tych z biedronkii,uzywalam je bardzo dlugo kilka miesiecy.. na poczatkuwlosy byly sypkie,ale pozniej dostalam od nich lupiezu,podrazniona skore glowy!
OdpowiedzUsuńświetny blog :)
OdpowiedzUsuńhttp://alex-faashion.blogspot.com/
Olejkiem BD nie powinnaś się rozczarować. Ładnie nawilża zarówno włosy jak i ciało:)
OdpowiedzUsuńzostałaś nominowana do Liebster Award więcej informacji http://elokotek.blogspot.com/2013/09/liebster-awardaktualizacja-wosowa.html
OdpowiedzUsuńNie ma to jak zadbane włosy ;)
OdpowiedzUsuń