Wczoraj pojawił się mój blog w zupełnie nowej odsłonie graficznej.Mam nadzieję że Wam się podoba :)
Namęczyłam się strasznie żeby coś pozmieniać ( informatykiem to ja na pewno nie będę).Przy okazji piątkowego wracania ze szkoły wpadłam na sekundę do apteki i kupiłam sobie......zwykły talk za 3.50 zł
Nie spodziewałam się cudów............a trzeba było.Pierwsze wrażenie po otwarciu-biały bezzapachowy puder.Wysypałam go trochę na głowę i kolistymi ruchami wtarłam. Co dziwne nie został taki dziwny nalot jak po suchym szamponie Bataise. Cały tłuszcz z włosów zniknął.Pojawiła się megaaa objętość i włosy wygladały jak zaraz po umyciu.Teraz nie muszę ich myć codziennie ( heeeejjj hooooo).Nawet nie wiecie jaka jestem szczęśliwa. I
TALK
- łatwo dostępny
- bardzo tani ( prawie 4-krotnie tańszy od suchego szamponu)
- nie podrażnia skóry ( można go stosować u niemowlaków)
- znacznie przedłuża świeżość włosów
- jest bezzapachowy
- nie zostawia białego nalotu jak przy niektórych suchych szamponach
bardzo ciekawie piszesz, dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie: http://pain-is-fucked-but-learns.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mam nadzieję że wszystkie moje posty przypadną Ci do gustu
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o sposobie z talkiem , ale za tak niska cene chyba powinnam sie skusic i wypróbować :) A jaki masz kolor włosów ?
OdpowiedzUsuńBlond na dole ( który powoli robi się rudy) i odrosty ok. 10 cm czarne ( nie wiem dlaczego nigdy nie fabowałam włosów) Dosyć fajnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuń