wtorek, 26 marca 2013

Uwaga BuBeL - Pantene Nature Fusion- szampon

 
Przychodzę do Was z recenzją szamponu który........... a zresztą sami się dowiecie :P

Skład: aqua, sodium laureth sulfate, sodium chloride, cocamidopropyl betaine, sodium xylenesulfonate, cocamide MEAm citric acid, sodium ciitrate parfum, dimethiconlol, /cassia hydroxypropyltrimonium chloride, sodium benzoate, disodium EDTA, benzyl alkohol, butylphenyl methylpropional, benzyl salicylate, panthenol, panthenyl ethyl ether, hexyl cinnamal, hydroxyisohexyl 3-cyclohexene carboxaldehyde, sodium diethylenetriamine pentamethylene phosphate, alpha-isomethyl ionone, etidronic acid, linalool, tetrasodium EDTA, Aloe barbadensis leaf jiuce powder, Zingiber officinale root extract, Calendula officinalis flower extract, propylene glycol, methylchloroisothiazolinone, CI 19140, CI 15510, lactic acid, methylisothiazolinone, PEG-40 hydrogenated castor oil, trideceth-9, potassium sorbate 

Szampon dostajemy w białej butelce o dość ładnej szacie graficznej.Zapach również jest całkiem przyjemny.Specyfik jest przeźroczystożółty. Ahh no i jest dość wydajny. Czekajcie, czekajcie co dać jeszcze do plusów........ chyba nic

Jeszcze nigdy, po żadnym szamponie nie miałam aż tak obciążonych, matowych, nieprzyjemnych w dotyku i posklejanych włosów.No tak zapomniałam jeszcze o łupierzu!!! To moja druga butelka w odstępie 2 lat. Za pierwszym razem kiedy zaczynałam go używać wydawało mi się że to naprawdę fajny kosmetyk, teraz omijam go szerokim łukiem. Nie polecam, nie jest wart 11 zł i zachodu z wyprawą do sklepu kosmetycznego.

Pozdrawiam


3 komentarze:

  1. Nie przepadam za produktami z tej firmy...

    OdpowiedzUsuń
  2. Też jestem nie zadowolona z tego szamponu , kupiłam bo używałam wersji starszej i była cudna..

    OdpowiedzUsuń

Zależy mi na każdym moim czytelniku. Jeżeli macie możliwość - komentujcie. Wywołujecie tym zawsze uśmiech na mojej twarzy :)
Przyjmuję także tematy na zamówienie. ŚMIAŁO WYPOWIADAJCIE SIĘ W KAŻDEJ SPRAWIE.Słowa krytyki zawsze motywują :)